Tych wydarzeń nie można było przewidzieć. Tym wydarzeniom nie można było zapobiec. Lawina wypadków przeszła przez nich szybko i gwałtownie. A przez niektórych nawet brutalnie. Czy ich świat po tym wszystkim będzie jeszcze taki sam?
piątek, 13 kwietnia 2012
Jaacię!
7 luty 2012, godz. 8.30, Apartament La Splaza, Ośrodek narciarski Montecampione
- Ty! Zobacz co on napisał na naszej klasie! - Zszokowana Papyla podała swojego iPhone'a mężowi.
- Jaacię! - Wykrzyknął Stefan - Papyl! Papyl! Chodź tu zaraz!
- Po co?
- Choć tu, ale już!
- Ale teraz nie mogę! Gram na tablecie!
- Co ja powiedziałem!? Natychmiast do mnie!
- Noo! Co się stało?
- Coś to napisał na naszej klasie?
- No co? Nic.
- NIC!? A co to jest!?
- No przecież sam mówiłeś, że wyruchać to inaczej zrobić w konia!
- Żebyś mi więcej takich rzeczy nie wypisywał! Masz karę! Zakaz grania na tablecie przez cały dzień!
- A na twoim iPhone'ie mogę?
- Nie denerwuj mnie!
- A na mamy?
- PAPYL! Ani na moim ani na mamy!
- Wujku Qorba?
- Tak?
- Mogę zagrać na twoim telefonie?
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz